Konrad Szczygieł Anastasiia Morozova Julia Dauksza Paweł Kumiszcze Szanowni Państwo, nie jesteśmy w stanie przejść obojętnie wobec Państwa publikacji pt. „Autostradą do Moskwy”, która ukazała się 22 marca br. na stronie www.frontstory.pl, dlatego przekazujemy nasz komentarz. Zapewne macie Państwo poczucie dobrze wykonanej pracy, swoją misję realizujecie sygnując tekst dodatkowym oznaczeniem „Russian Asset Tracker”. Zwróciliście się Państwo do nas z prośbą o nasze stanowisko i przyznajemy - w części zostało ono opublikowane w tekście. To czego nie widać, to zagrożenia jakie wywołuje zaproponowane przez Państwa podejście do firm, w których udziałowcami – często mniejszościowymi - są podmioty lub obywatele Federacji Rosyjskiej objęci sankcjami lub sankcjami zagrożeni. W naszej ocenie, w Państwa tekście zabrakło pełnego kontekstu prawnego dotyczącego wpływu tej sytuacji na relacje biznesowe i opisu zagrożeń, jakie może wywołać publikacja pisana w zaproponowanym przez Państwa tonie. Dobrą ilustracją tego problemu jest ostatnie zdanie z tekstu - W Polsce projekt Baltic Pipe, który ma uniezależnić Polskę od rosyjskiego gazu, realizuje firma Strabag. Tak, realizuje, bo posiadamy wszystkie prawem wymagane dopuszczenia, wiedzę i unikalne kompetencje potrzebne do realizowania takich projektów. Ponadto, zaproponowaliśmy w tym przetargu najlepszą cenę. Jako austriacka spółka, notowana na giełdzie papierów wartościowych w Wiedniu, jesteśmy w pełni transparentni wobec polskich władz, od momentu rozpoczęcia działalności w Polsce. Jak rozumiemy, według Państwa, powinniśmy dzisiaj niezwłocznie zejść z placu budowy przerywając pracę i blokując ukończenie tego rurociągu w pożądanym przez rząd terminie, bo mniejszościowym udziałowcem naszej austriackiej Spółki Europejskiej, pozbawionym wpływu na jej działalność operacyjną, jest rosyjski oligarcha Oleg Deripaska. Warto zaznaczyć, że oligarcha ten był udziałowcem spółki STRABAG SE w momencie wyboru STRABAG do realizacji tego strategicznie ważnego zadania. Fakt ten był znany zarówno przedstawicielom władz polskich, jak i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Inwestorem projektu jest polski Gaz-System i duński Energinet. Naprawdę rozumiemy, że dzień 24 lutego 2022 roku zmienił niemal wszystko w ocenach rosyjskiej obecności w życiu politycznym i gospodarczym wolnego świata. Dlatego jako STRABAG SE i wszystkie spółki Grupy STRABAG w Polsce jednoznacznie i zdecydowanie potępiliśmy już w pierwszych dniach wojny agresję Rosji na Ukrainę. Stoi ona w sprzeczności z podstawowymi zasadami moralnymi, prawem międzynarodowym, a także z wartościami naszej organizacji, którymi są: Solidarność, Partnerstwo, Zaangażowanie i Szacunek. Świat Zachodu jest wolny m.in. dlatego, że ma zasady, których przestrzega. W tym prawa jako źródła regulującego postępowanie i ocenę poszczególnych zachowań. Prosilibyśmy, by naszą pozycję jako firmy rozpatrywać nie tylko przez emocje, które są udziałem każdego empatycznego człowieka, patrzącego na systematyczne niszczenie Ukrainy i zabijanie niewinnych ludzi. Prosimy oceniać nasze działania, jakie podejmujemy tu i teraz, będąc odpowiedzialnym za prowadzenie spraw STRABAG w Polsce. Nie mamy cienia wątpliwości, że sprawę skutecznego odcięcia od kapitału i własności w Unii Europejskiej osób, na które nałożono sankcje, może uregulować jedynie systemowa decyzja Komisji Europejskiej, wspartej przez rządy państw członkowskich. Tylko taka decyzja pozbawi rosyjskich przedsiębiorców możliwości dochodzenia odszkodowań i wikłania europejskich firm w długoletnie i kosztowne procesy. Decyzja taka musi zostać podjęta w sposób niebudzący wątpliwości kogo dotyczy. Jednocześnie, decyzja ta nie może uderzać w firmy, które prowadzą działalność w poszanowaniu wszystkich obowiązujących norm i zasad. Karać powinno się osoby łamiące zasady, nie podmioty zależne od nich w jakiś sposób. Doskonale Państwo wiedzą, że STRABAG SE oraz jego główny austriacki akcjonariusz zrobiły wszystko, co jest prawnie możliwe, w celu ograniczenia wpływu rosyjskiego akcjonariatu w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Nie możemy zrozumieć, dlaczego nie wybrzmiało to odpowiednio w Państwo tekście. Zarząd STRABAG SE złożył jasną deklarację o zaniechaniu wypłaty dywidendy, aby uniemożliwić przepływ zysków do rosyjskiego akcjonariusza. Oznacza to, że nie otrzyma on ani jednego EURO z tytułu posiadania mniejszościowego pakietu akcji w spółce. Zarząd STRABAG SE podjął również decyzję o zakończeniu aktywności biznesowej naszej Grupy na terenie Rosji. Nasz główny austriacki akcjonariusz podjął próbę odkupienia rosyjskich udziałów. Dodamy jeszcze pomijany fakt, że minister spraw zagranicznych Ukrainy, Pan Dmytro Kuleba, pochwalił decyzję Zarządu STRABAG SE o wycofaniu się z Rosji. „Z zadowoleniem przyjęliśmy decyzję znanej austriackiej firmy Strabag o wycofaniu się z rynku rosyjskiego. To słuszny wybór i dobry przykład dla innych, którzy jeszcze nie zrozumieli, że czerpanie krwawych zysków wiąże się ze współodpowiedzialnością za rosyjską agresję i zbrodnie wojenne” - napisał na swoim profilu na portalu Twitter minister Kuleba. Zakładamy, że nie jest Państwa intencją wywołanie efektu wyrzucenia z rynku budowlanego STRABAG sp. z o.o., spółki zarejestrowanej w Polsce, działającej tu od 35 lat, zatrudniającej w Polsce 6500 pracowników, w tym 100 obywateli Ukrainy. Zakładamy też, że nie jest Państwa celem pozbawienie dochodów tych ludzi oraz kolejnych kilkudziesięciu tysięcy pracowników, zatrudnionych u naszych podwykonawców, by zaspokoić… no właśnie, co? Poczucie sprawiedliwości? Ukarać oligarchę? Czy naprawdę wierzą Państwo, że uderzenie w STRABAG w Polsce ukarze w jakikolwiek sposób oligarchę Olega Deripaskę? Ograniczy jego zasoby finansowe? Trudno nam także uwierzyć, że chcielibyście Państwo uzyskać efekt w postaci wyrzucenia STRABAG sp. z o.o. z realizowanych na rzecz polskich instytucji publicznych i samorządowych inwestycji oraz zniechęcić inwestorów prywatnych do współpracy z nami. Wartość naszego portfela przekracza dzisiaj ponad 7 mld złotych. Zdajecie sobie zapewne Państwo sprawę z tego, że decyzja taka oznaczałaby konieczność powtórzenia przetargów, połączonych z inwentaryzacją wykonanych prac i wyższymi kosztami ponoszonymi przez budżet państwa w ramach działań nowych wykonawców. Zamiast kary dla Olega Deripaski, ukarany zostanie jedynie budżet państwa polskiego, podatnicy oraz nasi pracownicy i polscy kontrahenci. Nie sądzimy, że Państwa celem jest również pozbawienie budżetu Polski wpływów z tytułu podatków i innych danin, których w roku 2021 wpłaciliśmy jako firma ponad 750 mln złotych. A takie mogą być konsekwencje sugerowanego w Waszym tekście rozwiązania, które jest obecnie na etapie procedowania projektu w Republice Słowackiej i zakłada możliwość wyłączenia z zamówień publicznych spółek, których właściciele pochodzą z krajów stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa. W materiale pominięty został podstawowy fakt, że propozycja dotyczy firm pochodzących z tzw. krajów trzecich, tzn. krajów, których siedziba jest poza Unią Europejską. Niezaprzeczalnym faktem jest, że prawie 58% udziałów STRABAG SE znajduje się w posiadaniu naszych głównych austriackich udziałowców: rodziny Haselsteiner, a także firm UNIQA/Raiffeisen, a 14% to tzw. free float. To podmioty pochodzące z Austrii, kraju, który nie stwarza zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski. Również siedziba STRABAG SE znajduje się w Austrii, co oznacza, że przytaczana przez Państwa ustawa nigdy nie miałaby do nas zastosowania. Rozumiemy, że ten fakt nie pasował już do postawionej przez Państwa tezy. Austriacki Strabag buduje drogi, koleje, galerie handlowe i dworce. Jest jednym z głównych beneficjentów państwowych przetargów. Co roku w Polsce zarabia miliardy. Jednym ze znaczących udziałowców – i beneficjentów polskich kontraktów Strabagu – jest rosyjski oligarcha, objęty sankcjami Oleg Deripaska. Choć premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że chce doprowadzić do zamrożenia rosyjskich majątków w Polsce, milczy na temat konkretów, kogo miałyby objąć sankcje i jak zamrozić tego rodzaju aktywa. Nieuważna lektura Państwa tekstu może stworzyć mylne wrażenie, że znaczącą część owych miliardów zarabia rosyjski oligarcha. Prawdą jest, że obroty STRABAG w Polsce to blisko 5 mld złotych rocznie. W tym także z projektów realizowanych na rzecz zamawiających, będących instytucjami publicznymi i samorządowymi. Jednak ponad 95% tej kwoty stanowią koszty wynagrodzeń naszych pracowników i współpracowników, koszty zakupu materiałów i usług, opłaty i podatki. Olbrzymia większość tej kwoty pozostaje w Polsce. Jeżeli piszecie więc Państwo o „zarabianiu” odnoście się do zysku, a nie do przychodów. Inaczej tworzycie Państwo błędny obraz o „miliardowych” profitach, co nie jest zgodne z prawdą. Pytanie więc brzmi, jaki był cel tego artykułu? Kogo chcecie Państwo karać? Kogo pozbawić dochodów i możliwości prowadzenia działalności biznesowej? Czy tropienia rosyjskich aktywów należących do oligarchów nie należy zacząć od zmiany prawa i stworzenia czytelnych reguł postępowania? Decyzja głównego austriackiego właściciela STRABAG SE, rodziny Haselsteiner, jest jasna. Rozwiązała ona umowę współpracy z podmiotem należącym do Olega Deripaski. Rodzina Haselsteiner podjęła również bezskuteczne, póki co, działania na rzecz odkupu jego udziałów. Po raz kolejny należy dodać, że Zarząd STRBAG SE podjął również decyzję o zablokowaniu wypłaty dywidendy. Natomiast pozbawienie prawa własności, to już domena sądów i decydentów w rządach państw członkowskich UE i w Komisji Europejskiej. Nie mamy wątpliwości, że nowa sytuacja wymaga przede wszystkim nowych regulacji, a nie niszczenia wizerunku firmy, na który pracowali wszyscy pracownicy Grupy STRABAG latami. To nie my powinniśmy być karani. Liczymy na rzetelność dziennikarską i opublikowanie całości treści tego listu na Państwa stronie. Z poważaniem Wojciech Trojanowski, Waldemar Wójcik Zarząd STRABAG Sp. z o.o.
STRABAG SE jest europejskim koncernem budowlanym, liderem w zakresie wdrażania innowacyjnych technologii z silnym kapitałem własnym. Działalność STRABAG obejmuje pełen zakres usług budowlanych, wykwalifikowaną kadrę inżynierską, wysokiej jakości materiały budowlane oraz najnowszej generacji park maszynowy. Dzięki temu możliwa jest kompleksowa realizacja inwestycji - terminowo, na najwyższym poziomie pod względem jakości i w najlepszej cenie. STRABAG korzysta z całej gamy usług oferowanych przez wyspecjalizowane spółki koncernowe, które przejmują odpowiedzialność za ich wykonanie, generując w ten sposób wartość dodaną dla swoich Klientów. Dzięki zaangażowaniu blisko 75 tys. pracowników STRABAG SE osiąga roczne obroty w wysokości ok. 16 mld EUR. Koncern rozszerza swoją działalność daleko wykraczającą poza granice Austrii i Niemiec. Za pośrednictwem sieci należących do niego spółek jest obecny w wielu krajach europejskich i coraz częściej reprezentowany na innych kontynentach. Grupa STRABAG działa w Polsce od 1987 roku. Przy zatrudnieniu ponad 6500 pracowników, roczne obroty Grupy wynoszą ponad 7,5 mld PLN.
Więcej informacji jest dostępnych na www.strabag.pl